Już nie zmarnuję ani chwili, bo dni straconych gorycz znam...

sobota, 3 grudnia 2011

Łza- Stanisława Fleszarowa- Muskat

Ostatnia powieść pisarki. ' Łza ' urywa się nagle, pozostawiając niezaspokojoną ciekawość czytelnika. Niestety śmierć autorki nie pozwoliła na jej ukończenie.

  • ' musimy omijać.. tak, omijać w pamięci wydarzenia i sprawy, które psułyby nam radość.'
  • ' To ich łączyło, to ich musiało łączyć.'
  • ' doznając niespodziewanej radości, że ma przed sobą tak znakomicie przez naturę wykonany egzemplarz chłopięcej urody i siły.'
  • ' musiała się uczyć miłości, co noc zdając kolokwium.'
  • ' Są chwile, gdy humaniści psu na budę się nie zdają..'
  • ' nie podejrzewał przedtem, że źródła radości mogą bić o każdej porze dnia i w miejscach, zdawałoby się, do cna wysuszonych codziennością.'
  • ' Źródła radości powysychały zasypane popiołem rozpaczy i niepokoju, który towarzyszył każdej chwili.'
  • ' Nigdy- lub prawie nigdy- nie używam słowa tymczasem. Bo cóż to jest za słowo? Co ono oznacza- że wszystko wokół gna bez chwili spoczynku ku swemu nieistnieniu? Nawet to, co nie żyje, poddane jest wewnętrznemu ruchowi przemijania, swojej tymczasowości. Jest to słowo tragiczne, boleśniejsze niż żal czy cierpienie, okrutne w swej bezapelacyjności. A zatem choć wszyscy jesteśmy, choć wszystko wokół jest tymczasem, nie będziemy używać tego niedobrego słowa. A jeszcze (...) poza tym swoim znaczeniem ma ono jeszcze dla narodów cierpiących: obojętność.'
  • ' Znów się śmiali- na złość wojnie, biedzie, zmarnowanym swoim latom.'
  • ' To było najgorsze ze wszystkiego- można było tylko czekać na to, co nastąpi.'
  • ' dziwny jest ten świat; to, co było osiągalne i w zasięgu łapy, nie nadawało się do zjedzenia, a to, na co miałby ochotę, siedziało na najwyższej gałęzi i w dodatku miało skrzydła, żeby zaraz z niej sfrunąć, gdyby zdołał wspiąć się po pniu tak wysoko.'
  • ' Skąd ta ochota, żeby ich sobą pętać, skąd przeświadczenie, że z nimi, z ich miłością, łatwiej żyć, w każdych warunkach, nawet teraz, w czasie tak niepewnym i okrutnym.'

'Na zakończenie należałoby sobie życzyć, aby nie znalazła się jakaś druga Aleksandra Ripley, autorka zakończenia 'Przeminęło z wiatrem', która inspirowana przypuszczeniami chciałaby napisać ciąg dalszy do 'Łzy'. Niechaj ta książka idzie pomiędzy czytelników w takim kształcie, jaki zdążyła jej nadać Stanisława Fleszarowa- Muskat i niechaj będzie ciągle żywym i wdzięcznym wspomnieniem o Niej.' -Eugenia Kochanowska (wieloletnia przyjaciółka autorki). 

piątek, 2 grudnia 2011

Gorzkie słodkie pocałunki- Krystyna Siesicka

Ostatnio okrutnie tęskno mi do dzieciństwa, tego pozornie beztroskiego czasu, kiedy dopiero zaczynałam kochać książki a o ludziach i tym dziwnym świecie wiedziałam jeszcze niewiele. Jedną z pierwszych książek, które przeczytałam było ' Jezioro osobliwości' Pani Siesickiej. Bardzo chętnie wracam do swoich pierwszych książek. Czytając je po raz kolejny nadal mam takie same odczucia, jak za pierwszym razem. A ta literatura jest po prostu niesłychanie przyjemna. Może dlatego znowu sięgnęłam po dzieło tej niezwykłej autorki... 

  • ' Dla mnie parę groszy to jest dużo groszy.'
  • '.. mówi, ze jestem straszliwie staroświecka, i dzięki Bogu ma rację, jestem.'
  • ' wywieszając w drzwiach enigmatyczną informację 'ZARAZ WRACAM', co zupełnie pozbawione jest sensu, jeżeli nikt nie wie, o której wyszłam.'
  • ' pieniędzy ma jak lodu a rozumu za grosz.'
  • ' w żaden sposób nie mogła polecieć na coś, czego nie ma.'
  • ' wybacz, ale on jest dla mnie taki bardziej niekoniecznie...'
  • ' ja wszystkich kocham średnio, ponieważ tak naprawdę, to dopiero czekam na moją wielką, prawdziwą miłość.'
  • ' przytula mnie czasami, to prawda, ale tylko Ty przytulasz mnie do swojego serca.'
  • ' Jeżeli myślisz, że ja w tej chwili płaczę, zupełnie się nie mylisz, jestem taka samotna.'
  • ' piesek o rasie urozmaiconej'
  • ' udusić go stało się moim skrytym marzeniem.'
  • ' stał z gapowato uchylonymi ustami, a w oczach miał gęstą mgłę.'
  • ' zbiegi okoliczności pchały mi się jak głupie.'
  • ' jedynie Twoja matka potrafi jeszcze wracać do pięknej sztuki epistolarnej i w przystępie nagłej potrzeby, albo ochoty, wysyła do ludzi listy z prawdziwego zdarzenia, pisane osobistym charakterem pisma, z fantazyjnym podpisem ' Marylka', w którym M wygląda pięknie z taką niezliczoną ilością ozdobników i zawijasów. zdumiewające, że w takiej małej literce Ona może aż tyle tego pomieścić.'
  • ' Na jego widok, jak czarodziejka, zawsze staje się wyższa, lżejsza, zabawniejsza, odgarnia, zgarnia i przegarnia włosy, zaczyna się śmiać, może odrobinę głupkowato, ale za to niezwykle wdzięcznie, co wyraźnie zachwyca powalonego nagłym uczuciem Ryśka.'
  • ' Mamo, znajdź mi dobrego adwokata, błagam!'
  • ' On zawsze wie, czego za nic nie powinien powiedzieć.'
  • ' ciągle jeszcze jest tak wielką admiratorką groteski i nawet jeżeli życie przynosi jej nie zawsze najszczęśliwsze doznania, to Ona potrafi mówić o tym żartobliwie, patrząc z przymrużeniem oka nie tylko na nas wszystkich, ale i na siebie.'
  • ' nie wiadomo co o Niej myśleć, daje się kochać, reszta umyka.'
  • ' takie drobne sformułowania, które mogą niczego nie oznaczać, jednocześnie mam wrażenie, ze ona jednak coś oznaczają.'
  • ' Najgorsza jest niewiedza, bo ona budzi wyobraźnię, i to zawsze w złym kierunku, bardzo często zupełnie błędnym.'

Lektura w sam raz na małe przeziębienie.

czwartek, 1 grudnia 2011

Podanie o miłość- Katarzyna Grochola

Jest czas na powagę, jest czas na radość, jest czas na łzy i jest czas na śmiech.. Na wszystko jest czas.. Jest i czas na Grocholę... I jest czas na miłość.. Gdyby tak można było złożyć o nią podanie..

  • ' Bo kot, panie doktorze, nie człowiek. On potrzebuje miłości.'
  • ' Mężczyzna, który nie ma zaplecza w postaci kochającej kobiety, jest martwy.'
  • ' Na umierającą miłość nie ma lekarstwa. Można tylko odejść. Próbować zapomnieć. Nie żyć złudzeniami. Przestać się oszukiwać. Wstawać rano, jeść samotnie śniadanie. Pracować. Nie myśleć o glupstwach. Nie czekać.'
  • ' Cichutka muzyka łagodziła jej rysy, a ona czytała prawie do północy. Książki były jej całym światem. Podróżowała. Była w miejscach, o których tylko mogła marzyć. Płakała nad nieszczęściami innych, nie wstydząc się łez, a czasem śmiała się głośniej, niż śpiewał Sting.'
  • '... Przecież chodzi tylko o szansę, nic więcej. Żeby nie przegapić czegoś, co może być istotne.'
  • ' A oczy miała przygarbione wieczną troską, szare.'
  • - Te palce to kciuk, wskazujący, środkowy, serdeczny, w lewej ręce to spod serdecznego palca idzie żyła prosto do serca. Dlatego się nosi pierścionek zaręczynowy..
  • - Mogę dotknąć twojego serdecznego palca? To tak jakbym dotykał Twojego serca.'
  • ' Wspomnienia już nie bolały, ale jakiś rodzaj otępienia pozostał.'
  • ' Tylko krowa nie zmienia poglądów.'
  • ' I wiedział, że miłość jest ważniejsza niż pieniądze i silniejsza niż śmierć.'
  • ' Bez ale, bezale, bezalemucio..'
  • ' Nienawidzę słowa ale.. Najgorsze słowo we wszystkich językach świata..'
  • ' Zniosę wszystko, byleby to była prawda... Taka prawda wygodna dla mnie...'
  • 'Sami sobie robimy to, jak nam jest.'
  • '.. leć, nie zastanawiaj się, raz się nie zastanawiaj, zrób głupstwo, głupstwa są bardzo pożyteczne...'
  • ' Zrób nareszcie coś.. coś innego!'
  • ' Żaden facet nie ma na tyle uzwojonego mózgu, żeby po tylu latach żałować czegokolwiek.'
  • ' Dziękuję Ci.. bo mogłeś powiedzieć tyle nieprawdziwych rzeczy. Więc dziękuję Ci, choć nie było mi łatwo..'
  • ' Wszystko, cokolwiek robisz przeciwko innym, robisz przeciwko sobie.'
  • ' Zawsze liczba mnoga... wasze małżeństwo, wasz dom, wasz czas teraźniejszy, przeszły i przyszły.. ja w każdym czasie byłam sama..'
  • ' Rzeczy ostateczne i tak się dzieją mimochodem..'

środa, 30 listopada 2011

Opowieść rozbitka- Gabriel Garcia Marquez

Garcia Marquez powiedział kiedyś, że powieści są jak sny: buduje się je z okruchów rzeczywistości po to, aby powstała rzeczywistość nowa, odmienna.

  • '.. nie opuściła go pogodna sława bohatera, który miał odwagę wysadzić w powietrze własny pomnik.'
  • '.. i byłem pewny, że jego spokój jest silniejszy od morza.'
  • ' Żeby samotność uczynić mniej dokuczliwą, zacząłem spoglądać na tarczę zegarka. Była za dziesięć siódma. Znacznie później- po upływie dwóch albo trzech godzin- stwierdziłem, że jest za pięć siódma.'
  • ' Myślałam, że właśnie teraz ktoś patrzy w Cartagenie na Małą Niedźwiedzicę, tak jak ja na morzu, i to sprawiło, że poczułem się mniej samotny.'
  • ' Nie bądź draniem. Mewa dla marynarza to jak widok lądu. Nie przystoi marynarzowi zabijać mewy.'
  • ' A jednak ilekroć upadałem na duchu, działo się coś, co budziło we mnie nadzieję.'
  • ' gdy stajemy oko w oko ze śmiercią, budzi się instynkt przetrwania.'
  • ' Jest taka chwila, kiedy nie czuje się już bólu. Wrażliwość znika, a rozsądek tępieje, aż zatraci się poczucie czasu i miejsca.'
  • ' I było mi dobrze, bo wiedziałem, że umieram.'
  • ' skoro nie można zmienić rzeczywistości słowami, zakląć jej, należy odwrócić się od słów...'
  • ' Głód można znieść tylko wówczas, gdy nie ma nadziei na zdobycie pożywienia.'
  • ' noc jest niewspółmiernie dłuższa od dnia.'
  • ' Wybrałem śmierć, a jednak żyłem dalej, z kawałkiem wiosła w dłoni, gotów walczyć ożycie. Walczyć o to, na czym już mi zupełnie nie zależało.'
  • ' Nie zrobiłem nic, żeby zostać bohaterem. ze wszystkich sił chciałem się uratować.'
  • ' stary marynarz, taki co opłynął świat, poznaje morze po ruchach statku.'

wtorek, 29 listopada 2011

Magnat- Maria Rodziewiczówna

Jedna z tych książek, której bohatera nie można ocenić jednoznacznie, próbując go osądzić pozostajemy w ciągłym konflikcie ze sobą...

  • ' On nie wariat, ale pijany szczęściem.'
  • ' Jednego człowiek nie może być pewnym, że zdobędzie, żeby życie i duszę nawet dał- serca i duszy pożądanej. Ale przecie powinien życie i duszę ryzykować, bo to jedno warte przegranej nawet.'
  • ' Nie mogę bywać tam, gdzie bym chciał, a gdzie bym mógł, tam nie chcę.'
  • ' Zostawiam Panu swobodę mrzonek.'
  • ' Kocham, takem podły! Powinienem nienawidzić!'
  • ' Ludzie mi obrzydli!'
  • ' Niech się pastwi, niech depcze, ale niech da sekundę takiego szczęścia, takie spojrzenie!'
  • ' die Dummen werden nie alle' [ głupców nigdy nie zabraknie]
  • ' Rozpacz, wstyd i ból zmieszały się w duszy.'
  • ' Taką kochał nad życie, taką ubóstwiał i taką ona jemu dała nagrodę, i taką zdobył u niej opinię! Był dobrym tylko na kochanka, na wspólnika zdrady i kłamstwa. Po to zdobywał szklaną górę, głupi entuzjasta!'
  • ' Miał rację kark skręcić, bo nie dla niego było to wszystko. Quelles canailles nous sommes tous, tous, tous! Nie umiemy nawet rozumieć, co zdrowe i uczciwe, nie umiemy nawet chcieć wielkiego! I ten słusznie od nas do śmierci się schronił.'
  • 'Quelles canailles nous sommes tous, tous, tous! ' [Ale z nas wszystkich kanalie!]
..nie zrezygnował z miłości.. nie zrezygnował z honoru i z dumy.. aby zachować twarz musiał zrezygnować z życia.. a może po prostu był zbyt impulsywny, zbyt porywczy.. może po prostu wystarczyłoby poczekać..

poniedziałek, 28 listopada 2011

Dziewczyna z Wyspy Słońca- Monika Warneńska


Zakończenie opowieści byłam w stanie nakreślić na jej początku. Nie mniej jednak książka sprawiła mi przyjemność, mogłam trochę odpocząć, trochę się oderwać. Lubię historie osadzone w PRL-u, natomiast język przypomina mi Krystynę Siesicką i "Jezioro osobliwości"- coś, do czego zawsze będę miała sentyment. Opowieść ciepła, podnosząca na duchu, wiele w niej emocji, wartościowych postaci i jakby nie było- mądrości życiowych. 




  • 'Czy w taki posępny listopadowy dzień można uwierzyć, że kiedykolwiek nadejdzie lato?!'
  • 'Gniew, choćby najbardziej usprawiedliwiony, nigdy nie jest dobrym doradcą.'
  • 'Bo jak się dużo jeździ po świecie, bardzo ważny jest dom, żeby mieć gdzie wracać.'
  • 'Praca to jedyna w życiu rzecz, która człowieka nigdy nie zawiedzie.'
  • 'Są ludzie, którzy mogą być bardzo wartościowi w pracy, a nie sprawdzą się w życiu rodzinnym.'
  • 'Miłość jest miłością, a życie- życiem. Jedno i drugie ma swoje prawa.'
  • 'Mamy swoje plany, które życie często koryguje w sposób całkiem nieoczekiwany.'
  • 'Muzyka łagodzi wspomnienia, które- jeśli jej słuchać- mniej bolą.'
  • 'Nieprawda, że pierwsza miłość mija bezpowrotnie. Nie ma na to reguły. Czasem bywa tak silna, że nie dorówna jej żadne późniejsze uczucie i nie kończy się nigdy.'
  • 'Prawdziwe uczucie nie gaśnie, jeśli je poddać próbie czasu.'
  • 'Młodość nikogo nie zwalnia z odpowiedzialnego postępowania.'
  • "on se revient toujours aux premiers amours" - 'powraca się zawsze do pierwszych miłości.'

niedziela, 27 listopada 2011

Czahary- Maria Rodziewiczówna

Maria Rodziewiczówna- polska Jane Austen. Historia fascynującej, silnej kobiety, która nie zamierza oddawać swojej ręki byle komu. Uwielbiam historie kobiet z charakterem, mających swoje zdanie, upartych, idących pod wiatr!!! ..a książkę dostałam od mamy :)

  • ' Żyłam z ludźmi, więc jestem zła.'
  • : -Ty nie rozumiesz tego. Ty nie masz serca.
- Takiego, żebym je komu dawała, dlatego że prosił, to nie, dzięki Bogu.'
  • ' Zwykle lodowata twarz była roztopiona wewnętrznym zadowoleniem.'
  • '.. miała w twarzy taki blask, jak to radosne słońce wiosenne.'
  • ' Miał w sobie bezczelność, zuchwalstwo, chytrość i siłę zwierzęcia młodego, silnego, pewnego zdobyczy.'
  • ' Lach, co się nie śmieje, to chory, ale Lach, co mużykowi hardemu zębów nie wybije, to już całkiem nieżywy.' [mużyk- prosty chłop]
  • ' Taki, co nie gada, lepiej słucha i pamięta.'
  • ' (...) w ręku moim ona, ino jeszcze nie duszę.'
  • ' A moja ona będzie po woli czy po niewoli.'
  • ' Ubiję a mieć muszę!'
  • ' Mało znała ludzi, a jeszcze mniej zajmowały ją małostki życia domowego, plotki i stan finansowy.'
  • ' Takiej, jak ona, w stadzie nie żyć.'
  • ' Wstyd od baby uciekać, śmiech przed ludźmi! Nijak ratunku nie ma.'
  • ' .. dotąd trwa to 'tymczasem', do końca życia 'tylko'!'
  • ' Ciało dłużej żyje niż dusza.'
  • ' Ale ciało idzie powoli, lecz nieubłaganie do zimy, a dusza ma listopady i znowu kwietne maje, potężna jak przyroda.'
  • ' Nie zbłądzim póki razem.'
  • ' Muzyka zagłuszała wycie wichru, a może i zgrzyty w jego duszy.'
  • ' Ona czuła ten wzrok, zawadzał jej, zmarszczyła brwi, skupiając uwagę na nutach, wreszcie przerwała grę, obejrzała się.'
  • ' Czuję się przede wszystkim nielubianym, następnie krytykowanym, wreszcie zupełnie odosobnionym.'
  • ' Królewny z bajek zwykle bywają samotne.'
  • '.. miesiąc wszedł, wieczór był rozmarzająco ciepły.'
  • ' Nie jest ani głupią ani naiwną, nie udaje pruderii, nie unika niebezpieczeństwa, ale jest jakaś nieuchwytna.'
  • '.. nie każda kobieta jest dla każdego do zdobycia.'
  • ' Już się cofnęła, zamknęła duszę i zaśmiała się.'
  • ' Oczy jej bystre i nieustraszone, poczęły jednak łamać się pod jego spojrzeniem, próbowała się uśmiechnąć- nie mogła. Chciała cofnąć rękę, ale ją przytrzymał i rzekł głucho: Daj mi żyć.'
  • ' Ja byle czego nie breszę!
  • ' -Czekałabym, nie jak ofiara i nie złamana. Twój dom jest. Wejdź! i zostań już..
  • -Dasz mi życie.'

 Jestem z innej epoki. Zdecydowanie.