Już nie zmarnuję ani chwili, bo dni straconych gorycz znam...

sobota, 26 listopada 2011

O miłości i innych demonach- Gabriel Garcia Marquez

Gabriel Garcia Marquez, jeden z najwybitniejszych prozaików XX wieku. Zadziwiające z jaką łatwością wywołuje u swoich czytelników głęboko skrywane emocje. ' O miłości i innych demonach' jest kolejną powieścią tego autora, która przesiąknięta jest grozą, owionięta aurą tajemniczości.. Marquez hipnotyzuje..:

  • ' ametystowe wieczory i noce szalejących wiatrów'
  • ' Istniały wiec dwa miasta: jedno radosne i przez sześć miesięcy pękające w szwach od tłumów, kiedy w porcie stały galeony, i drugie, sennie oczekujące ich przypłynięcia przez resztę roku.'
  • ' Był wielki, o lśniącej, foczej skórze, miał tors pokryty kędzierzawymi włosami, wąskie biodra, smukłe nogi i delikatne, na przekór swemu zajęciu, dłonie.'
  • ' Nie ma lekarstwa, które wyleczyłoby z tego, czego nie leczy szczęście.'
  • ' Żaden wariat nie jest wariatem, jeśli przyjmiemy jego racje.'
  • ' Żyję przerażony tym, że żyję.'
  • ' .. miała urok nieznanej dotąd przygody.'
  • ' Pasaty przestały już wiać i noc była upalna.'
  • ' Nigdy nie traci się wiary całkowicie. Zawsze pozostają wątpliwości.'
  • ' (...) obdarzone sobie tylko właściwym poczuciem rozsądku, dzięki któremu mogły bez przeszkód żeglować pośród trafunków rzeczywistości.'
  • ' Najmniejsza i najzwyklejsza rzecz obdarzona była w jej mniemaniu czymś nadprzyrodzonym.'
  • ' Nic bardzie użytecznego nad wątpliwość w odpowiednim czasie.'
  • ' .. miłość jest uczuciem wbrew naturze, że skazuje dwoje obcych sobie ludzi na nieszczęsne i niezdrowe uzależnienie, tym ulotniejsze, im bardziej intensywne.'
...skąpanej we łzach...

piątek, 25 listopada 2011

Sto lat samotności- Gabriel Garcia Marquez

Nie sądzę, by ktokolwiek potrafił opisać tę powieść. Ja nie umiem, nawet nie zamierzam próbować.. Wiem tylko, że szokująca, niekiedy naturalistyczna treść wywołuje w czytelniku uczucie przerażającego smutku, pustki, nieszczęścia, bezradności, palącego pragnienia miłości i poczucie istnienia w sytuacji bez wyjścia, pozbawionej sensu.. bo "plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi."



  • ' Czuł nieodpartą potrzebę kochania jej i otoczenia opieką.'
  • '.. znajdywał ją tylko w tym obrazie, który wytworzyła jego własna straszliwa samotność.'
  • ' bezustannie przywoływane wspomnienia przybrały postać niemal dotykalną i niby- ludzkie istoty błądziły po zamkniętych pokojach.'
  • ' przygotowała się na długie, acz nie beznadziejne czekanie.'
  • ' znalazł w niej tylko głębokie uczucie żałości.'
  • ' wytwarzała wokół siebie jakąś aurę niepokoju, atmosferę burzy, wyczuwalną jeszcze w parę godzin po jej przejściu.'
  • ' Zatrzymała się w cudownym wieku młodzieńczym, coraz bardziej niedostępna ustalonym formom życia i coraz bardziej obojętna na złośliwość i podejrzenia, szczęśliwa we własnym świecie rzeczywistości najprostszych.'
  • ' przytomna starość może więcej powiedzieć niż wróżby z kart.'
  • ' (...) pozwolić sobie wreszcie na chwilę buntu tak upragnioną i tyle razy odkładaną, i skończyć z rezygnacją, raz wreszcie plunąć na wszystko i wyrzucić z serca morze tych przekleństw, które musiała przełykać przez całe sto lat ustępstw.'
  • ' zamiast go znienawidzić, odczuwała niepohamowaną chęć zobaczenia się z nim znowu.'
  • ' Potrzeba smutku stawała się nałogiem w miarę niszczycielskiego działania lat.'
  • ' Wszystkiego można się dowiedzieć.'
  • ' miraże tęsknoty i wspomnień '
  • ' Co mnie najbardziej martwi to cały ten czas, który straciliśmy.'
  • ' Był to niepocieszony, rozpaczliwy szloch, trwający kilka dni, a jego przyczyny nie dowiedziała się nawet Amaranta.'
  • ' Na zewnątrz ekspansywna i serdeczna, miała charakter samotnika i serce nieprzeniknione.'
  • ' Także i ona cierpiała na zadrę samotnej miłości.'

środa, 23 listopada 2011

Miłość w czasach zarazy- Gabriel Garcia Marquez

Jak długo można czekać na miłość swojego życia? Florentino Ariza czekał 51 lat, 9 miesięcy i 4 dni... Ulubiona powieść postrachu uczelni, upioru poetyki i teorii literatury- pani dr Słowinii XX. I moja również.. 'Miłość w czasach zarazy'- Gabriel Garcia Marquez:

  • ' To było nieuniknione: zapach gorzkich migdałów przypominał ma zawsze los trudnych miłości.'
  • '.. ona płynęła przez uliczny chaos pod żaglami własnej przestrzeni i odmiennego czasu, z nikim się nie zderzając jak nietoperz w ciemnościach.'
  • '.. stopniowo składał kawałkami mapę żeglugi jej snów, wpływając między liczne wyspy jej sekretnego życia.'
  • ' Nieszczęście polega na tym, że bez żeglugi nie ma miłości.'
  • ' Jedynym bólem jaki przeraża mnie w śmierci, jest to, że można umrzeć nie z miłości.'
  • ' życie jest mądrzejsze od nas wszystkich.'
  • ' (...) zawsze, jak niemal we wszystkim, był uczestnikiem sekretnym.'
  • ' (...) tej nocy po raz pierwszy w pełni uświadomił sobie, że przemija zarówno życie Ferminy Dazy, jak i jego własne, gdy on tymczasem tylko czeka.'
  • '.. nie jest w stanie wymówić jej imienia tak, aby nie dało się zauważyć bladości jego ust.'
  • '.. Doktor Juvenal Urbino powinien umrzeć jak najprędzej.'
  • ' świat pełen jest szczęśliwych wdów.'
  • ' To, co do tej pory było dla niego wyłącznie mrzonką, przerodziło się (...) w znajdującą się w zasięgu ręki możliwość.'
  • ' nazbyt podejrzane podobieństwo do idealnego mężczyzny.'
  • ' na tym świecie nie ma nic trudniejszego od miłości.'
  • ' panna skancerowana' [ mowa oczywiście o dziewczynie, której złamano serce]
Pozwolę zacytować sobie słowa Jerzego Pilcha. 'Przeczytałem po raz drugi Miłość w czasach zarazy i utwierdziłem się w przekonaniu, iż jest to romans wszech czasów.'

wtorek, 22 listopada 2011

Jeszcze się spotkamy- Marc Levy

Kontynuacja słynnego 'Jak w niebie', którego nie czytałam [ z zasady w pierwszej kolejności czytam książkę, następnie oglądam jej ekranizację. W tym wypadku mi się nie udało..postanowiłam więc zrezygnować z czytania I części...]. Do 'Jeszcze się spotkamy' przyciągnął mnie sam tytuł. Nie trudno się domyślić czemu..Dodatkowym magnezem jest cytat Alberta Einsteina zamieszczony zaraz na początku powieści:
'Trudno jednak zrzucać na grawitację
odpowiedzialność za to, że ludzie się zakoc
hują.'


  • '.. kiedy się kocha, żadna odległość nie jest wystarczająco duża.'
  • 'Żyję nadzieją, że los znów skrzyżuje nasze drogi, ale nie wiem, czy odważę się do niej odezwać.'
  • '(...) samotność to ogród, w którym nic nie rośnie.'
  • 'Cierpliwość jest cnotą zakochanych.'
  • 'Naucz się z pogodą ducha przyjmować to, czego nie możesz zmienić, odważnie zmieniać to, co możesz, a przede wszystkim naucz się mądrze odróżniać te dwa stany.'
  • '- Bo kochałeś, nie otrzymując nic w zamian. Potrafiłeś żyć uczuciem, które tliło się w Tobie, uszanowałeś jej wolność, cieszyłeś się, myśląc, że gdzieś jest, ale nawet nie próbowałeś się z nią spotkać. A wszystko wyłącznie po to, żeby ją chronić.'
  • ' Miłość to tolerancja, i właśnie to stanowi o jej sile.'
  • '(...) jeżeli choć na sekundę utraci wiarę, marzenie pryśnie jak bańka mydlana.'
  • 'Są takie chwile, które mają smak wieczności.'
  • 'Spotkałem paryżan, którzy nigdy nie byli na szczycie wieży Eiffla.'
  • 'To problem, z którym musi się uporać mądrość serca.'
  • 'Liczymy, analizujemy za i przeciw, a tymczasem życie upływa i nic się nie dzieje.'
  • 'Lepiej jest walczyć o marzenia niż realizować plany.'
  • 'Jeżeli miłość żywi się nadzieją, wraz z nią umiera!'
  • 'Gmach wznoszony na kłamstwie nie oprze się wichurze.'
  • 'najbardziej szalone z marzeń rodzą się z potęgi serca.'
  • 'Nawet bez Ciebie nigdy już nie będę sam, bo wiem, że gdzieś jesteś.'
  • :'-Można kochać i nie być z tym kimś. Wystarczy, że uczucie nie jest odwzajemnione albo że ta druga strona nie jest wolna.
  • -I można być wiernym takiej osobie przez dłuższy czas? -Jeżeli to ta jedyna, to chyba warto czekać, prawda? -Czyli nie jest pan sam? -Nie w sercu.'
Jeszcze się spotkamy...

poniedziałek, 21 listopada 2011

Ludzie to wilcy- Barbara Kowalska

Ten tydzień powinien zacząć się lepiej, a poprzedni lepiej zakończyć..
Z tej okazji: Ludzie to wilcy...

  • '(...) kiedy Ty wreszcie przestaniesz się bać i zaczniesz żyć?'
  • 'w środku wielkiego nigdzie'
  • 'repertuar wyrażeń bezosobowych'
  • 'Cała jego postać owiana aurą tajemniczości poruszała w niej wrażliwą strunę.'
  • 'Chwila, kiedy dwoje ludzi nagle odkrywa, że czekali na siebie całe życie i że bez względu na to, jak potoczą się ich późniejsze losy, zawsze już będą należeć do siebie.'
  • 'Chciała delektować się wspomnieniem jego ciepła i tego omdlewającego uczucia, kiedy, mimo otwartych oczu, świat wokół wiruje i znika z pola widzenia.'
  • 'Stanowczo wolał grać rolę pierwszego oficera niż kapitana statku.'
  • 'Nic już nie było jednoznaczne, a ludzie, bez względu na profesję, powierzchowność i słodycz w głosie, zawsze mogli okazać się zagrożeniem.'
  • 'Po co w ogóle się zastanawiać? Po co myśleć? Lepiej odgrodzić umysł od dylematów, lepiej pogrążyć się w nierealnym świecie telewizyjnych seriali i pozwolić, żeby ich bohaterowie przeżywali za nas życie...'
  • 'W życiu nic nie jest jednoznaczne.'
  • 'Bez względu na to, co stało się później, tęskniła za nim i, jeśli chciała być szczera z samą sobą, musiała to wreszcie przyznać. Tęskniła tak bardzo, że nie była w stanie normalnie funkcjonować. A pozornie nieistotne napomknięcie,iż pytał o nią, sprawiło jej większą radość niż najwspanialszy prezent, jaki mógłby jej kupić.'
  • 'Nie chciałbym, żeby ktoś z Twoim talentem sczezł gdzieś pod płotem cywilizacyjnej beznadziei.'
  • '... lubiła karmić się złudzeniami.'
  • 'Poza tym nie należał do ludzi łatwych we współżyciu. I właśnie to ją tak do niego przyciągało.'
  • 'Zwierząt niech się nie boi, jak ich człowiek nie zaczepia, nie napadną. Więcej ludzi trzeba się bać. Ludzie to wilcy. Pani pamięta- Ludzie to wilcy.'
Polecam gorąco!!!

niedziela, 20 listopada 2011

Dwie ścieżki czasu- Stanisława Fleszarowa- Muskat

'Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.' (Jonathan Carroll)


Czyż to nie jest prawdą? Chwilę przez zapadnięciem w sen, pod powiekami przesuwają się obrazy, wycinki rzeczywistości minionego dnia, lub też wizje podsuwane przez wyobraźnię (dość surrealistyczne w moim przypadku). Podczas snu umysł jest poddawany higienie psychicznej. Dlatego też zdarza się, że rano budzimy się z gotowym rozwiązaniem problemu. Niektórzy twierdzą, że sen to marnotrawienie cennego czasu. Ja uważam, że sen jest niezbędny w celu zaspokojenia potrzeb, nie tylko fizycznych. Wyobrażacie sobie życie bez snu? Ja nie. Dziś pozwoliłam mu potrwać trochę dużej- moje myśli automatycznie stały się lżejsze. Chyba już wiem, co zrobię.


Na dziś przygotowałam kawałeczki 'Dwóch ścieżek czasu'.
Bo czasami lubię żegnać książkę łezką wzruszenia.

  • ' Kilka godzin to mało, ale czasami więcej niż rok.'
  • ' Dzisiaj jest tylko dlatego, że było wczoraj i że będzie jutro.'
  • 'Mało jest rzeczy jedynych na świecie.'
  • ' (...) czas pracuje dla nas, w końcu nawet największy ból staje się tylko wspomnieniem.'
  • 'Czekanie jest zawsze nadzieją.'
  • 'Obydwoje milczą i mają o czym przed sobą milczeć.'
  • 'Człowiek, czy chce tego, czy nie, żyjąc gromadzi wspomnienia. To jedyne, co ma naprawdę. Bogactwo, którego nikt mu nie odbierze. Powinien więc trochę dbać o nie, uważać, jak powstają. I z kim. Czy jest coś równie ważnego, jak partnerzy wspomnień? Nie można ich potem z nich usunąć, pozbyć się, wykreślić. Po prostu są, ponieważ czasem niepotrzebnie i na krótko zjawili się w życiu.'
  • 'Bajki trwają krótko. Czasem podobne są do snu, z którego powrót w rzeczywistość wydaje się brutalny.'
  • 'Wiedziała, że wszystko na nic, ale z tym większą zaciekłością usiłowała bronić swoich nadziei.'
  • '(...)czas nabrał różnych znaczeń, trwanie kurczyło się i rozciągało, działo się zbyt wiele i nic się nie działo(...)'
  • '(...)czekanie było długie, czekanie w każdej chwili miało w sobie ból i rozpacz całego wieku.'
  • 'Nie wiedziała, że może istnieć czas dla miłości nieodpowiedni.'
  • 'Świat nigdy nie potoczy się naprzód we właściwym tempie, dopóki ludzie nie zrezygnują z pamięci, tego najgorszego z hamulców, który nie pomaga wcale unikać katastrof.'