Już nie zmarnuję ani chwili, bo dni straconych gorycz znam...

niedziela, 9 grudnia 2012

'Samotny mężczyzna' - Christopher Isherwood

Długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki. Leżała i spokojnie czekała aż zdecyduję się po nią sięgnąć. Postanowiłam zaryzykować i nie żałuję, choć nadal traktuję ją z rezerwą. Niemniej jednak jestem pod wrażeniem toku myśli egzystencjalnej, filozoficznej, zabarwionej furią, samotnością, nieszczęściem a także nienawiścią do pustki, która wypełnia świat. Autor precyzyjnie maluje emocje, w których, niczym w lustrze odbijają się nasze własne. Nie sposób się oderwać.

  • 'Każda nienawiść ma jakąś przyczynę..'
  • 'Czy sądzicie, że ludzie stają się gorsi, jeśli ich kochać? Dobrze wiecie, że nie. Więc dlaczego mieliby szlachetnieć, kiedy się ich nienawidzi? Kiedy jesteście prześladowanie, nienawidzicie tego, co ktoś wam wyrządza, nienawidzicie ludzi, którzy to czynią, słowem żyjecie w świecie nienawiści. Do tego stopnia, że nie rozpoznalibyście miłości, gdyby się wam przydarzyła! Podejrzewalibyście ją! Uważalibyście, że coś się za tym kryje, jakiś inny motyw, jakaś pułapka..'
  • 'Rzadko zdarza się spotkać człowieka, który by umiał zadawać właściwe pytania. Na ogół ludzie nie są aż tak ciekawi odpowiedzi..'
  • 'To, co było najgorsze we wszystkich poprzednich kryzysach to lęk przed unicestwieniem. Teraz stoimy wobec jeszcze okropniejszego lęku, a mianowicie lęku przed przetrwaniem. Przed przetrwaniem i życiem w epoce gruzów.'
  • 'Przeszłość to coś, czego już nie ma.'
  • 'Czy kobiety nigdy nie zaprzestaną prób? Nie. Ale też, ponieważ nie przestają, nauczyły się przegrywać.'
  • 'Przyszłość- w niej tkwi śmierć.'
  • 'wstręt do teraźniejszości'
  • 'Czemu te nasze poplątane życia mają służyć? Czy mamy je spędzić na rozpoznawaniu się nawzajem z przewodnikiem w ręku, jak turyści w galerii portretów? Czy może mamy oczekiwać na jakiś sygnał, choćby zniekształcony, zanim będzie za późno?'
  • 'To, co wiem, równa się temu, czym jestem. Jestem książką, którą musisz przeczytać. Książka sama ci się nie przeczyta. Ona nawet nie wie o czym jest. I ja nie wiem, o czym jestem... Ty mógłbyś wiedzieć, o czym jestem. Mógłbyś. Ale ci na tym nie zależy.'

' - Jak Pan sądzi, czy doświadczenie naprawdę tak się przydaje?
- Jakiego rodzaju doświadczenie masz na myśli?
-No... miejsca, które się zwiedziło, ludzie, jakich się poznało. Sytuacje, przez które się przebrnęło i teraz wiadomo, jak sobie radzić, kiedy się powtórzą. Wszystko to, co ma sprawić, że na starość człowiek będzie mądrzejszy.
-Coś ci powiem, Kenny. Nie mogę odpowiadać za innych, ale jeśli o mnie chodzi, to wcale nie zmądrzałem. Oczywiście, to i owo mi się przydarzyło i jak zdarza mi się po raz kolejny, mówię sobie "To znowu to". Ale to mi wcale nie pomaga. Moim zdaniem ja osobiście staję się coraz głupszy, głupszy i głupszy- taka jest prawda.'

2 komentarze:

  1. Dokładnie doświadczenia nic nie uczą, zadają ból, i obciążają barki, człowiek idzie do przodu coraz ciężej... i staje się głupszy niestety staje się...bardzo prawdziwe.... A jeśli inni myślą inaczej to znaczy nie zrozumieli życia.

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja myślę, że jednak troszkę uczą, ale tylko wtedy jeśli chcemy, żeby nas uczyły. Inaczej faktycznie tylko tworzą balast na naszych barkach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń